środa, 31 maja 2017

Marta w obiektywie - tydzień 13, 14 i 15

Nie wiem jak to się dzieje, ale widzę, że mam coraz mniej zdjęć Marty. Musimy wziąć się w garść i coś z tym zrobić, bo jak dalej tak pójdzie, to nie będę miała co tutaj pokazywać...

13. Niestety zdjęcia brak :(

14. Biedne chore dzieciątko. Martę dopadło przeziębienie i dla ukojenia podrażnionej skóry na nosku stosowaliśmy kojący krem. Widać dawaliśmy go za mało, bo Marciątko musiało podziałać na własną rękę i nałożyć go sobie nieco więcej i nie tylko na nosek ;)


15. Przyjemne niedzielne późne popołudnie w ogrodzie u pradziadka. O ile dobrze pamiętam jest to jeden pierwszych razów, kiedy Marta bez histerii zniosła zasłanianie oczka plasterkiem. Nadal nie jest z tym idealnie, ale zawsze mogło być gorzej ;) Szkoda, że tak małemu dziecku trudno jeszcze wytłumaczyć pewne sprawy...


Pozdrawiam serdecznie,
Janka

9 komentarzy:

  1. Śliczniutka ta Twoja malutka :) Faktycznie musisz nadrobić ze zdjęciami bo z chęcią zobaczę więcej :) Życzę dużo zdrówka dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czemu, ale jakoś tak wychodzi, że przez jakiś czas robimy mnóstwo zdjęć, a potem znowu jakoś mniej lub wcale, żeby później znów nadrabiać ;)
      Ale aktualnie jesteśmy na etapie cykania wieeelu fotek :)

      Usuń
  2. Fajna ta twoja córeczka, nadrabiaj nadrabiaj bo miło popatrzeć na ta urocza dziewusię :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ słodziaczek z Twojej Martuni:) tylko calować i tulić. Ucałuj ja ode mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Załatwione, zrobię to z prawdziwą przyjemnością :)

      Usuń
  4. U mnie było tak samo zdjęć coraz mniej. A potem nie pozwolił sobie ich robić i tak jest do teraz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, mam nadzieję że nas takie nieszczęście jednak nie spotka ;)

      Usuń
  5. Martusia słodziaczek mały. A z tymi fotkami to tak jest. Ja chłopcom robiłam często zdjęcia do jakiegoś etapu w życiu jak mieli już po 4 latka jakoś ich już mniej pstrykalam bo zawsze się zapomniało. Teraz malutkiej cykam i nadrabiam i chłopców z nią. Zawsze w BN przy choince im robie aby mieć każdego roku nowe. Szkoda tylko że nie mam zdjęć z okresu ok dwóch lat bo dysk mi padł a nie wszystkie fotki wywołuje. A musi ci powiedzieć ze albumów mam z 10 z okresu ok 4 lat. Niby dużo i nie dużo zależy jak kto patrzy. Ale warto wywoływać aby pamiątka była. Często siadają sami chłopcy i oglądają zadając pytania a to kiedy a to jakie fajne i się śmieją z niektórych min. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli skrobniesz do mnie kilka słów!