poniedziałek, 20 marca 2017

Kaszki Smakija - moja recenzja (#zakochaniwsmaku)

Lubicie mleczne desery? My z mężem sięgamy po nie bardzo chętnie, zarówno po te domowe, jak i kupne. Dlatego ucieszyłam się, że udało mi się wziąć udział w pewnym projekcie dotyczącym kaszek Smakija.
[Więcej o samym projekcie oraz informacje o tym, jak można się na coś takiego załapać, znajdziecie na końcu postu.]

To my - testerka wraz z wierną pomocnicą :)

Firma Zott wraz z serwisem trnd Polska zorganizowała akcję w rodzaju marketingu konsumenckiego, podczas której uczestnicy (w tym ja!:) mieli okazję spróbować wszystkich smaków kaszek Smakija.

Wiecie, że jest ich aż osiem? Przyznaję, że ja wcześniej wiedziałam tylko o dwóch podstawowych - śmietankowym oraz czekoladowym. Teraz udało mi się poznać pozostałe, ale moim faworytem pozostała czekolada :)

Wszystkie smaki kaszek Smakija


Zestaw ambasadora
Ale po kolei. Najpierw otrzymałam od firmy trnd tzw. zestaw ambasadora. Zaraz potem mogłam udać się na zakupy, aby nabyć aż 20 sztuk kaszki, za które otrzymuję zwrot poniesionych kosztów. Wierzcie mi, dwadzieścia kubeczków robi wrażenie zarówno w koszyku zakupowym, jak i już w domu, po wyłożeniu na stół. Zdradzić muszę, że największą radochę to chyba miała Marta - takie fajne kolorowe pojemniczki, które można układać, przekładać oraz wkładać i wyciągać na przykład z miski, jak widać na pierwszym zdjęciu ;)


Moim zadaniem było poznanie kaszek Smakija oraz podzielenie się nimi ze znajomymi, przyjaciółmi i rodziną.
Nie wiem czy już to widać, pewnie tak, ale moje wrażenia na temat tego deseru są naprawdę pozytywne. W przeciwnej sytuacji post ten miałby nieco inny wydźwięk - pewnie nie skrytykowałabym jakoś agresywnie, ale też bym się nie zachwycała.

A przyznać muszę, że jestem naprawdę pod wrażeniem zarówno smaku kaszek, jak i ich składu. Smak to wiadomo, rzecz bardzo subiektywna. Chociaż jeśli o to chodzi, to zdecydowana większość osób, z którymi rozmawiałam na ten temat i które skosztowały kaszki, zgadzają się ze mną w tym względzie.


Skład kaszki śmietankowej
Również biorąc pod uwagę skład, sytuacja jest całkiem ok. Na zdjęciu obok przestawiłam skład chyba najbardziej podstawowej kaszki, czyli śmietankowej. Producent wymienia następująco: mleko, śmietanka, kaszka manna oraz cukier. Jak ktoś by się bardzo uparł, to mógłby się przyczepić do cukru. Ale spójrzmy prawdzie w oczy - to jest słodki deser.

Skład pozostałych wariantów też nie jest zły, dodatkowe elementy pojawiają się w kontekście sosu owocowego i są to np. zagęstniki.


Podsumowując, jeśli ktoś z was lubi mleczne desery, to uczciwie mogę zachęcić do zainteresowania się kaszkami Smakija. Myślę, że warto.
A może wy również będziecie mogli powiedzieć, że tak jak ja jesteście #zakochaniwsmaku? :)

Na koniec jeszcze kilka zdjęć z akcji pod tytułem wielkie rodzinne testowanie!
Uśmiechnięte twarze nie pozostawiają wątpliwości, że moim testerkom kaszki bardzo zasmakowały.






Teraz jeszcze tylko krótka informacja o tym, w jaki sposób można dostać się do podobnego projektu, w którym będziecie mieli możliwość testowania różnych rzeczy.
Wystarczy bezpłatna rejestracja na stronie internetowej trnd Polska oraz wypełnienie formularza zgłoszeniowego do projektu, który został zaplanowany przez firmę.

Zarejestrować można się bezpośrednio wchodząc na stronę trnd, a może się też to odbyć z mojego tzw. polecenia. Za każdą osobę, która skorzysta z tej drugiej opcji, otrzymam niewielki bonus, który może zwiększyć moje szanse na udział w kolejnych projektach. Więc jeśli ktoś miałby ochotę troszeczkę mnie wspomóc, to proszę o taką informację. Wystarczy, że będę znała adres mailowy, na który dostaniecie zaproszeni z linkiem rejestracyjnym.

Generalnie zachęcam do rejestracji, bo to całkiem fajna sprawa. W chwili obecnej trwają zgłoszenia do projektu kolejnych kaszek, tym razem Monte. Więc jeśli będę miała nieco szczęścia i zostanę wybrana również do tej akcji, to wkrótce pojawi się kolejny wpis tego typy. Czego bardzo bym sobie życzyła, nie ukrywam :)

Wracając do koszek Smakija, niech to zdjęcie będzie swoistą "kropką nad i" :)


Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy dotrwali do końca! ;)
Janka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli skrobniesz do mnie kilka słów!