Motywem przewodnim moich zdjęć jest zimno prosto z kuchennej zamrażarki. To jest prawdziwe zimno, które na poziomie prawie -20°C panuje przez cały rok!
Pierwsze zdjęcie to moja mała kuchareczka, która pomaga mamusi w kuchni. Proszę jak ładnie wyciąga sos do spaghetti. Za chwilę rozmrozi zawartość pojemnika, podgrzeje ją, następnie doda do wcześniej ugotowanego makaronu. Tak.... może za kilka lat ;)
Zdjęcie w dwóch wersjach - oryginalnej i trochę pokolorowanej.Nie mogłam się zdecydować, które bardziej mi się podoba.
Tutaj z kolei nasze Marciątko zaklina zamrażarkę, żeby zawsze była pełna jedzenia, szczególnie jej ulubionego rosołku. Nie wiem co na to specjaliści od zdrowego żywienia, ale nasze dziecko mogłoby jeść rosół kilka razy dziennie i nie nudzi jej się to ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Janka
Świetne:) dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuńKuchareczka śliczna a będzie samodzielna bardzo szybko, wiem po moim synu :-)
OdpowiedzUsuń